7 lat temu Kuba brał udział w pierwszej edycji MasterChefa Juniora. Dotarł do finału, w którym zdobył drugie miejsce.

- Do MasterChefa przyszedłem po przygodę, ale przede wszystkim traktowałem to jako wyzwanie - przyznał w reportażu TVN-u.

Kiedy Michele Moran ogłosił, że to właśnie Kuba Tomaszczyk wygrywa MasterChefa dla dorosłych, młody tyszanin nie do końca wierzył, że to się dzieje naprawdę. Rodzina 19-latka także była oszołomiona.

- To było przeżycie. Kuba do mnie zadzwonił i mówi do mnie, "tatusiu, wygrałem" i się rozpłakałem. Po tym programie telefonu nie nadążałem odbierać z gratulacjami, że mam takiego syna - powiedział tata zwycięzcy MasterChefa, Mariusz Tomaszczyk.

Zwycięstwo Kuby świętowano także w szkole - technikum gastronomicznym w Tychach. Jego nauczyciele podkreślają, że 19-latek nie zmienił się po wygranej. Otrzymuje wsparcie od kolegów i sam ich wspiera, bo w kuchni ważna jest współpraca.

Jak podkreśla Izabela Tomaszczyk, mama Kuby, syn od zawsze chciał być kucharzem i już jako dziecko pisał do znanych szefów kuchni z prośbą o przyjęcie na staż.

- Pracował z nimi na kuchni i jemu tak to się podobało... dla niego nie było barier - powiedziała.

Materiał wideo z udziałem Kuby obejrzycie na stronie Dzień Dobry TVN - kliknij w link.