Telewizja

  • 2 kwietnia 2022
  • 7 kwietnia 2022
  • wyświetleń: 4253

[ZDJĘCIA] Parkrun Tychy - już 5 lat biegają razem w soboty

W marcu minęło 5 lat, odkąd tyszanie (i nie tylko) wspólnie biegają w Parku Północnym w ramach spotkań "parkrun Tychy". O inicjatywie opowiedziała nam Aneta Brandys - koordynatorką projektu.

5-lecie Parkrun Tychy - 19.03.2022 · fot. Parkrun Tychy


parkrun (nazwa celowo pisana małą literą) to bezpłatne biegi oraz marsze na dystansie 5 km, odbywające się w każdą sobotę o 9.00 rano w wielu miastach w Polsce. W Tychach pierwszy parkrun odbył się 18 marca 2017 roku. Na spotkaniu stawiło się 35 uczestników oraz 6 wolontariuszy.

Podczas wydarzenia można biec, truchtać, maszerować lub wspierać organizację spotkań w roli wolontariusza. parkrun ma na celu promocję regularnej aktywności fizycznej w preferowanej formie i miłej, pozbawionej rywalizacji atmosferze. Do udziału w parkrunie zaproszeni są wszyscy, niezależnie od kondycji, stopnia zaawansowania czy też osiąganych rezultatów.

- To wydarzenie, w ramach którego każdy jest mile widziany i każdy może czuć się częścią naszej społeczności. Do udziału w parkrun zachęcamy również uczestników z dziećmi w wózkach oraz psami - mówi Aneta Brandys.

- Na parkrunie panuje niesamowicie przyjazna atmosfera, ze względu na to, że nie ma nacisku na rywalizację. Tutaj nie ma opłat startowych, medali i nagród. Każdy biega dla własnej satysfakcji. Bijemy brawo osobie, która ostatnia wbiega na metę. Także to ona zbiera największe owacje - dodaje.

- Podczas wydarzenia jest możliwość poznania wielu ciekawych osób. Niektórzy zawierają przyjaźnie, a nawet małżeństwa. Tak, mamy parę, która poznała się na parkrunie, zakochali się w sobie, wzięli ślub i założyli rodzinę. Taki ten parkrun jest - śmieje się pani Aneta.

Na początku wiele osób nie wiedziało co to parkrun.

- Przez kilka lat mocno pracowaliśmy nad rozwojem tej inicjatywy i dzisiaj parkrun zna już niemalże każdy tyski biegacz - mówi koordynatorka.

- W Tychach wcześniej brakowało darmowego i cyklicznego wydarzenia biegowego w którym uczestnicy nie są nastawieni na wynik i rywalizację, lecz na dobrą zabawę w przyjaznej atmosferze - dodaje.

Dlaczego Park Północny został wybrany jako miejsce do biegania?

- parkrun jak sama nazwa sugeruje to bieg w parku. A dlaczego Park Północny? Ponieważ w moim odczuciu to miejsce z cudownym klimatem! Park jest resztką dawnej puszczy pszczyńskiej. Znajdują się w nim trzy stawy hodowlane, nad którymi lubią wypoczywać tyszanie - mówi Aneta Brandys.

Niestety, pandemia pokrzyżowała plany i przez ponad rok parkrun był zawieszony. Na szczęście teraz znów się odbywa. Aktualnie w spotkaniach uczestniczy średnio około 30 osób. Udział odbywa się na podstawie jednorazowej rejestracji w systemie parkrun. Uzyskany kod uczestnika pozwala na udział w dowolnej liczbie spotkań, w dowolnym terminie i dowolnej lokalizacji parkrun w Polsce i na świecie. Uzyskane rezultaty zapisywane są w profilu uczestnika i przesyłane na adres poczty elektronicznej.

Kim są osoby, które prowadzą parkrun? Trzeba podkreślić, że parkrun całkowicie organizowany jest przez osoby pracujące społecznie. Podczas każdego spotkania muszą być obsadzone obowiązkowe role wolontariackie: koordynator biegu, osoba mierząca czas, osoba wydająca tokeny na mecie, osoba skanująca indywidualny kod uczestnika oraz token, a także osoba, która zamyka stawkę.

W Tychach koordynatorami biegu są zazwyczaj stale te same osoby, na zmianę: Aneta Brandys, Paweł Szczęsny i Tomasz Kwiatkowki. Pozostałe role są obsadzane osobami, które zgłoszą chęć udziału w wolontariacie.

Jak wyglądała jubileuszowa impreza?

- Była fantastycznie zorganizowana przez tyskich parkrunerów czyli gospodarzy. Wydarzenie zgromadziło bardzo dużo (jak na tyską lokalizację) uczestników. Łącznie z wolontariuszami było ponad 100 osób. Przyjechali również goście z innych parkrunowych lokalizacji - z Woli, Katowic a nawet z Tczewa. Na wyspie (aktualnie jest tam ulokowana meta biegu) czekał na wszystkich urodzinowy tort, który ufundował nam Radny Miasta Tychy Michał Kasperczyk, a także ciasteczka, kanapki, owoce i napoje przyniesione przez gospodarzy czyli tyskich parkrunerów. Całą atmosferę dodatkowo umilały dźwięki przyjemnej muzyki - wspomina pani Aneta.

Zapytaliśmy też, czy na kolejne lata przygotowano coś nowego.

- Tak, zapraszamy znane osobistości z różnych kategorii. W listopadzie z naszego zaproszenia skorzystał generał Roman Polko, który również podążył parkrunową trasą. Z kolei w lutym gościła u nas Alicja Pyszka-Bazan - multisportowiec, która ma szczególne osiągnięcia w triathlonach. Liczymy na to, że w kolejnych miesiącach z naszych zaproszeń skorzystają kolejne wybitne osoby, co wpłynie na to, że frekwencja i zadowolenie wśród parkrunerów będą dopisywać - mówi koordynatorka parkrun.

Warto zajrzeć na stronę Facebookową projektu parkrun Tychy na Facebooku:
https://www.facebook.com/parkruntychy

ar / tychy.info

Reklama

Komentarze

Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu tychy.info zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.